GP Sopot 2008

2008-10-31 21:36

Ostatni turniej z serii Grand Prix Polski ustawił całą klasyfikację do góry nogami. Chyba nikt oprócz samego zainteresowanego nie przypuszczał, że coś takiego może się zdarzyć. Same zawody mogły się  nie odbyć, z powodu deszczu który zaczął padać w momencie rozpoczęcia turnieju. Wcześniej tory były suche! Wszyscy zawodnicy udali się do Tawerny aby przeczekać nagłe zepsucie się pogody. Na szczęście po około godzinie na niebie pokazało się słońce. Dołki jednak nadal były mokre. Dość ciekawie wypadło losowanie grup. W pierwszej z nich znaleźli się liderzy GP oraz rywalizacji o tytuł najlepszego zawodnika sezonu. Po ściągnięciu wody z torów zaczęliśmy grę. Warunki mówiąc krótko były trudne. Każdy najmniejszy błąd, o które nie było trudno, mógł kosztować kilka cennych punktów. W pierwszej rundzie swoimi umiejętnościami popisał się młodszy z braci Miloch – Szymon. Grając 33 pewnie, bo aż czterema punktami prowadził nad kolejnym graczem. Podczas drugiej rundy sytuacja na dołkach nie okazała się lepsza. Cały czas było mokro! Nikomu nie udało się osiągnąć pozytywnego wyniku. Najwięcej stracił Zelewski, który zagrał aż 43, przez co przegrywał z Mateuszem Miloch pięcioma punktami. Trzecia runda okazała się zdecydowanie lepsza dla wszystkich z wyjątkami Szymona Miloch i Maćka Mikołowskiego.  Na przesychającym torze Mateusz Miloch zagrał 36. Był przed Zelewskim! Teraz trzeba było czekać na zakończenie rundy pozostałych zawodników. Szybko okazało się, że i Zelewski i Mikołowski, który był drugi w klasyfikacji, musieli uznać wyższość obecnego Mistrza Polski. Podium turnieju podobnie jak przed dwoma tygodniami oblegała rodzina Miloch. Całość GP wygrał także Miloch a Klasyfikację Klubową nie kto inny jak Miloch! Młody zawodnik powtórzył sukces Zelewskiego z poprzedniego roku i wygrał trzy najważniejsze imprezy w roku!

Powrót